• Mamy zdanie
  • Slow parenting – nowy trend w rodzicielstwie

    Żyjemy coraz szybciej, nasze dzieci również. Szybkie, migające obrazy w telewizorze, szybkie uczenie samodzielności – „pobaw się sam”, „masz tablet”. Dzieciaki mają kalendarze wypełnione po brzegi, czasami bardziej niż ich rodzice. Zabiegani dorośli to i dzieciom nie może się nudzić, bo przecież nuda zabija kreatywność. Dzieci biegają z jednych zajęć dodatkowych na drugie, chcąc sprostać oczekiwaniom rodziców, otoczenia?

    Warto zastanowić się jednak czy brak czasu na swobodną zabawę i nadmiar zajęć dodatkowych nie zabija dziecięcej kreatywności? Czy „zabiegane” dzieci umieją same organizować sobie czas wolny, skoro zawsze robi to za nich dorosły? Ciekawe, jakie pokolenie młodych ludzi wyrośnie za 20 lat? Geniuszy czy ludzi zmęczonych nadmiarem zajęć?

    Slow parenting nie tylko dla dzieci
    Alternatywą dla życia w biegu jest tzw. slow parenting – nowy trend w rodzicielstwie, którego podstawą jest przekonanie, że w wychowaniu dzieci najważniejszy jest wolny czas. Chwila słodkiego lenistwa, bez telewizora czy tabletu, spędzona w towarzystwie rodziców na swobodnej zabawie, poznawaniu świata to właśnie slow parenting. Rolą rodzica jest towarzyszenie dziecku, a nie kreowanie każdej wolnej chwili jego życia. Właśnie w takich momentach tworzy się prawdziwą więź z dzieckiem.

    Cudowne lata 80-te
    Gdy przypomnę sobie moje dzieciństwo, które upłynęło w trudnych, ale cudownych latach 80-tych, zastanawiam się czy slow parenting to nowy trend czy odkryty na nowo? Znajduję w nim wiele podobieństw do czasów mojego dzieciństwa. Różnica jest taka, że teraz jest trudniej żyć slow, gdy świat zmusza nas do życia fast. Czy slow parenting to zjawisko nowe, czy też nowa nazwa tego, co zostało zapomniane nie wiem. Jednak niewątpliwie chwile spędzone z rodzicami, kiedy robimy razem różne zwykłe i „niezwykłe” rzeczy pozostają w pamięci na zawsze.

    Myślę, że nie warto przesadzać z nadmiarem obowiązków, bo przecież potrzeba miłości, uwagi i bliskości nie zostanie zaspokojona nawet na najlepszych zajęciach dodatkowych. Pamiętajmy, że dzieciństwo kształtuje człowieka na całe życie.

  • Książki
  • „Mamo tato co ty na to? 2. I nauka i draka czyli jak zadbać o zdrowie przedszkolaka i uczniaka.” Paweł Zawitkowski

    Jeśli chcecie zobaczyć jak mógłby wyglądać pokój waszego dziecka? Co powinno się w nim znaleźć, by nie było czasu na nudę? To polecam kolejną książkę Pawła Zawitkowskiego „Mamo tato co ty na to? 2. I nauka i draka czyli jak zadbać o zdrowie przedszkolaka i uczniaka”. Tym razem dedykowaną rodzicom dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym.

    mamo-tato-co-ty-na-to-2-dvd-u-iext7133506

    Znajdziecie w niej wiele pomysłów na wspaniałą zabawę w domu. Ciekawe porady, jak zadbać o prawidłowy rozwój fizyczny dziecka, by zapobiec pojawieniu się wad postawy. Dowiecie się również, które dyscypliny sportu są odpowiednie dla dzieci w jakim wieku.

    Do książki dołączona jest płyta DVD z filmem.

    Polecam i zachęcam do szalonych zmian w dziecięcych pokojach.

    Podobny artykuł:

  • Książki
  • „Co nieco o rozwoju dziecka, czyli… jak zostać szczęśliwymi rodzicami szczęśliwego dziecka” Paweł Zawitkowski

    Książka, którą moim zdaniem przeczytać powinien każdy rodzic, szczególnie ten, który spodziewa się pierwszego dziecka. Chociaż niewątpliwie przyda się również do odświeżenia wiedzy przy kolejnym potomku.

    Paweł Zawitkowski pisze m.in. o tym jak przebiega rozwój dziecka w pierwszym roku życia. Udziela wielu porad dotyczących opieki i pielęgnacji malucha. Pokazuje jak zajmować się dzieckiem w taki sposób, by stymulować jego rozwój i rozbudzać ciekawość. Książka zawiera zdjęcia instruktażowe oraz płytę z filmem. Gorąco polecam!

    Podobny artykuł:

  • Mamy zdanie
  • Jak wychować nieszczęśliwe dziecko

    Podczas czytania przygód Kubusia Puchatka zaczęłam się zastanawiać, dlaczego ten Kłapouchy zawsze taki przygnębiony? Nie wierzy w siebie. Nie umie cieszyć się ze znalezionego ogona, lecz obojętnie stwierdza, że i tak pewnie zaraz go zgubi. Z czego to wynika? Jak wielu takich „Kłapouchych” spotykamy każdego dnia?

    Kilka dni później udaje mi się znaleźć odpowiedź.

    Wracamy z placu zabaw, a mój syn mówi do taty: mama Tomka powiedziała, że on to jest taka mała trąba. Mama – autorytet, mama – wzór, mama, której słowom dziecko ufa bezgranicznie. Następnego dnia, gdy chłopcu znowu coś nie wychodzi po raz kolejny słyszę: bo ty jesteś trąba. Co robi mama mówiąc takie z pozoru „niewinne” słowa? (więcej…)

  • Mamy zdanie
  • Mam talent!

    Patrząc na nasze dzieci zastanawiamy się kim zostaną w przyszłości, jakie kryją się w nich talenty? Wielu z nas chciałoby je odkryć i jak najszybciej pielęgnować. Jak rozwijać zainteresowania dziecka dając mu przy tym pełną swobodę?


    Maluch powinien mieć przede wszystkim dużo wolnego czasu na zabawę. Często właśnie podczas zabawy możemy dostrzec zainteresowania naszego dziecka. Myślę, że nie warto za bardzo śpieszyć się ze zbyt dużą ilością zajęć dodatkowych. Warto za to zabierać dzieci w różne miejsca, pokazywać im ciekawych ludzi i to, co potrafią oni tworzyć. Być może któregoś dnia zobaczą coś, co pozwoli im odkryć talent.

    Czasem w odkryciu zainteresowań naszych dzieci pomagają zabawki, np. instrumenty muzyczne – bębenki, gitary, grzechotki, pianinka, ale również skrzypce czy akordeony. Jeśli początkowa fascynacja trwa dłużej niż zazwyczaj, warto sprawdzić czy w naszym maluchu nie kryje się jakiś talent. (więcej…)

  • Mamy zdanie
  • Czego nie powinieneś mówić swojemu dziecku

    Jak już wspominałam konferencja Akademia RodziceMalucha.pl dała mi do myślenia i jak widać do pisania. Okazuje się, że są takie słowa, często przez nas nadużywane, których w stosunku do dziecka powinniśmy unikać i bynajmniej nie mam tu na myśli „brzydkich słów”. 

    Nic się nie stało!
    Kto z nas nie mówi płaczącemu dziecku choć jednego z tych zdań: Nie płacz! Nic się nie stało! A nie mówiłam! Sami wielokrotnie słyszeliśmy je w dzieciństwie i teraz powtarzamy swoim dzieciom. Wydaje się to tak oczywiste, że nie zastanawiamy się nad tym, jak te słowa mogą być rozumiane przez dziecko. Otóż okazuje się, że mówiąc maluchowi: nie płacz, nic się nie stało, wcale mu nie pomagamy. Psycholog Agnieszka Stein podczas wspomnianej konferencji Akademia RodziceMalucha.pl w Katowicach uświadomiła mi, że to wcale nie jest tak, że nic się nie stało.

    Co się stało?
    Rzeczywiście, gdy się nad tym głębiej zastanowić okazuje się, że jednak się stało. (więcej…)

  • Mamy zdanie
  • Mama idealna – tylko jak to zrobić?

    Każda z nas stara się być jak najlepszą mamą, niestety często okazuje się, że nie wychodzi. Zastanawiamy się co zmienić, co poprawić. Są momenty, gdy brak nam sił i pomysłów. W takich chwilach warto uświadomić sobie, że mama idealna nie istnieje.

    Zastanówmy się przez chwilę kim jest matka polka? To kobieta samodzielna, samowystarczalna, która doskonale radzi sobie ze swoim macierzyństwem (przecież jest do tego stworzona), opiekuje się domem i całkowicie poświęca się dla swoich dzieci. Czy jednak jest szczęśliwa? (więcej…)

  • Mamy zdanie
  • „Mamo! Ja tu jestem!”, czyli co mówią do nas dzieci.

    Przybiega do mnie mój synek i mówi: „Mamo! Ja tu jestem!”. Uśmiecham się i myślę – jak bardzo on potrzebuje naszej obecności, uwagi, zainteresowania.

    Taki mały człowiek, a już potrafi tak doskonale wyrażać swoje potrzeby. Zwyczajne z pozoru słowa dziecka niosą za sobą głębszą treść. Obserwując mojego malucha codziennie zauważam, jak bardzo potrzebuje naszych spojrzeń, pochwał, okrzyku „brawo!”. (więcej…)

  • Mamy zdanie
  • Czy wiesz od kiedy dziecko może oglądać telewizję?

    Od kiedy i czy w ogóle dziecko powinno oglądać telewizję? Specjaliści mówią różnie od 2-go, 3-go, 4-go roku życia. Według mnie im później tym lepiej i mniej tym lepiej. Dlaczego?

    children-403582_1920

    Psycholog Maria Bielecka zajmująca się przebodźcowaniem dzieci i pracująca z maluchami (0-6 lat) uważa, że małe dziecko do prawidłowego rozwoju potrzebuje różnorodnych bodźców. Bodźców, które pobudzają wszystkie jego zmysły: wzrok, słuch, dotyk, węch, smak.

    (więcej…)