Dziś wpis o tym, co robiłam przez ostatnie tygodnie, a dokładnie co uszyłam. Zobaczcie i oceńcie!

Jak  wiecie ostatnio oprócz blogowania wzięłam się także za szycie. Kilka tygodni temu pochwaliłam się Wam pierwszymi uszytymi przeze mnie pluszakami, wpis znajdziecie TUTAJ.

Po okresie „próbnym”, zakupiłam podwójnie wygładzaną bawełnę z certyfikatem OEKO-TEX, gdyż jak się dowiedziałam od jednej mądrej. dobrej, szyjącej kobiety, czyli Ani z bloga Mama Mi szyje, taka powinna być najlepsza. Ania poleciła mi także wiele ciekawych sklepów internetowych, w których można nabyć bardzo dobre jakościowo tkaniny w pięknych wzorach. Kupiłam także plusz Minky, który kochamy chyba wszystkie, więc nie mogłam go nie kupić.

Dziś chciałam Wam pokazać efekty mojej pracy z ostatnich tygodni. Wzory dwóch pluszaków już znacie, ale postanowiłam powtórzyć je z nowo zakupionych tkanin, w ten sposób nabrały zupełnie innych barw. Jest też jeden nowy wzór – słonik. Mam nadzieję, że się Wam spodoba. Zapraszam do oglądania i czekam z niecierpliwością na Wasze uwagi i komentarze. Może byście coś zmieniły, poprawiły, dodały lub odjęły?

Dinozaur

Kolejny Dinozaur, który w poprzedniej odsłonie otrzymał chyba najwięcej głosów na „tak”, został uszyty w całości z bawełny, jest nieco większy od swojego poprzednika, ma też nieco inne (wg mnie bardziej zgrabne) nogi. Tak wygląda w całej okazałości:

Konik

Konika postanowiłam uszyć z bawełny i Minky. Nie było to łatwe zadanie, bo o ile Minky jest bardzo miłe w dotyku o tyle bardzo trudne w szyciu. Połączenie nieelastycznej bawełny z elastycznym Minky to prawdziwe wyzwanie, ale da się to zrobić, a efekt końcowy wygląda tak:

Słoń

Na koniec chciałam Wam pokazać słonia, a może słoniczkę, zdecydujcie same, którą również uszyłam z bawełny. Uszy z jednej strony są wykonane z Minky.

Ogłoszenie:

Pluszaki szukają domu!

Pluszaki znalazły swoje domy, wkrótce będą następne! Dziękuję dziewczyny! 🙂