• Mamy zdanie
  • Wypalenie zawodowe na urlopie wychowawczym? Tak to możliwe!

    Wypalenie zawodowe może dotknąć każdego, także mamy na „urlopie” wychowawczym. W końcu wychowywanie dziecka to praca, która wymaga pełnej dyspozycyjności. Szef lub szefowa są niezwykle wymagający. Do tego dochodzi nielimitowany czas pracy, ogromna odpowiedzialność i presja. Jak wobec tego radzić sobie w momentach wypalenia? Oto co robię ja – matka będąca 7 rok na wychowawczym.

     

    Każda mama (pomijając sytuacje patologiczne) kocha swoje dziecko, każda chce dla niego jak najlepiej. Mamy jednak inne potrzeby i inne wizje macierzyństwa. Jedne z nas szybko wracają do pracy, bo muszą (z różnych powodów), inne bo chcą. Jest również grupa mam, do której zaliczam się ja, które zdecydowały się na urlop wychowawczy. Powodem, mojej decyzji było to, że miałam ogromną potrzebę bycia z synami. Chciałam spędzić z nimi pierwsze lata życia, obserwować jak rosną, bawią się, wspierać ich i uczyć. I tym sposobem nie wiedząc kiedy minęło 7 lat mojego „urlopu” wychowawczego.

    Gorsze dni…

    I nie będę pisała, że zawsze było kolorowo, że nie było gorszych dni, bo były. Która z nas ich nie ma? Często na początku drogi zwanej macierzyństwem mamy mnóstwo energii i pomysłów na zabawę z dziećmi. Jednak z czasem jej poziom spada i jakby wyczerpuje się. To może być oznaka wypalenia zawodowego. Każda mama czasem nie ma siły, motywacji, każdą dopada kryzys matkowania czy wypalenie zawodowe.

    Po okresie całkowitej zależności mama-maluszek, przychodzi również czas, gdy zaczynamy szukać niezależności, przestrzeni dla siebie, swobody. Idealnie, jeśli mamy wówczas przy sobie partnera, męża lub inną bliską osobę, która może nas wesprzeć. Wsparcia nie należy się wstydzić!

    Każdy z nas ma czasem gorsze dni, mają je również nasze dzieci. Gdy takie dni mają obie strony lekko nie jest. Jednak patrząc w przeszłość można dostrzec, jak wiele trudnych momentów już za nami, z jak wielu dziecięcych zachowań nasze maluchy nie wiadomo kiedy wyrastają.

    Jak ty to wytrzymujesz?

    Na urlopie wychowawczym jestem od ponad 7 lat. Niektórzy pytają mnie czy mi się nie nudzi, jak ja wytrzymuję tyle lat w domu? Odkąd mam dzieci nie wiem co to nuda! Nie żałuję ani jednego dnia z tego okresu! Ani razu nie zdarzyło mi się przez ten czas zatęsknić za pracą!

    Wiem, że dla wielu mam wyjście do pracy to odpoczynek, odskocznia od dziecka i matczynej codzienności. Ja również w którymś momencie jej zapragnęłam. Dlatego zaczęłam pisać bloga, wróciłam do czytania, praktykuję jogę i staram się być aktywna fizycznie. Powoli wcielam w życie również zawodowe zmiany pracując zdalnie jako copywriterka.

    Moją odskocznią jest realizowanie własnych celów i planów, ale nie zawsze tak było. Przez pierwsze lata po urodzeniu dzieci byłam tylko dla nich. Po całym dniu nie miałam już siły i ochoty na nic poza bezmyślnym oglądaniem seriali. Z perspektywy czasu wiem, że w tamtym okresie potrzebowałam tego. Musiałam odpuścić. Trudno wymagać od siebie będąc świeżo upieczoną mamą, gdy niemalże w 100% poświęcamy uwagę dziecku, ledwie znajdujemy kilka godzin na sen i ogarniamy domowe obowiązki. Niełatwo w tym okresie znaleźć czas, a przede wszystkim siłę i energię na realizowanie własnych pasji czy samorozwój.

    HELP!

    Są dni, gdy czuję wypalenie zawodowe, wtedy pomaga mi mąż. Zabiera chłopców na rowery lub idą na spacer. Każdego dnia staram się spędzić trochę czasu sam na sam ze sobą. Wtedy robię to, co sprawia mi przyjemność. Gdy masz w życiu cele, zainteresowania, plany, pasje wykorzystujesz każdą wolną chwilę na ich realizację. Gdyby nie one nie mogłabym być szczęśliwą mamą. A jak wiadomo szczęśliwa mama, to szczęśliwe dzieci i myślę, że tata też. 😉

    Każdego dnia dziękuję za ten wyjątkowy czas, za macierzyństwo, które zmieniło mnie i moje podejście do życia, które nauczyło mnie cieszyć się małymi rzeczami, doceniać zwykłą codzienność.

    Dlatego, jeśli dopada Cię wypalenie zawodowe na wychowawczym, koniecznie zadbaj o siebie, znajdź swoją przestrzeń, rób to, co kochasz i nie bój się prosić o pomoc. Twoje dziecko potrzebuje szczęśliwej mamy. Nie będziesz nią zapominając o sobie.

    Jakie są Twoje sposoby na wypalenie zawodowe? Daj znać w komentarzu! Zainteresował Cię ten artykuł? Poślij go proszę do innych mam. Z góry wielkie dzięki!

    A tutaj możesz przeczytać o 10 powodach, dla których moim zdaniem warto iść na urlop wychowawczy.

     

    Dodaj komentarz

    avatar
    1000
      Subscribe  
    Powiadom o