Dziś post dedykowany dzieciakom, ponieważ ostatnio trochę o nich zapomniałam. Zapraszam was na karnawałowe DIY (Do It Yourself), czyli zrób to sam.
Karnawał w pełni, stroje na przedszkolne bale karnawałowe już pewnie wiszą w szafach, a dlaczego nie zachować tej karnawałowej energii na co dzień? Dzieciaki uwielbiają się przebierać i wyobrażać sobie, że są np. superbohaterami, postaciami z bajek czy zwierzętami. Dziś chcę pokazać wam jak, w bardzo prosty sposób, można bawić się z dzieckiem w „przebierańce”.
Skoro karnawał to oczywiście maski! Możecie je kupić w sklepach, ale ciekawiej i taniej będzie zrobić je samemu. Potrzebne będą jedynie kolorowe kartki brystolu (ja korzystałam z formatu A4), nożyczki, pastele, kredki, mazaki lub farby do ozdobienia masek. Do tego cienka gumka.
Wasze dziecko mówi – „chcę być prosiaczkiem”, a wy na to – „proszę bardzo”! Wierzcie mi, nawet jeśli, jak ja, nie macie zdolności plastycznych, będziecie w stanie to zrobić. Wystarczy przyjrzeć się postaciom np. z książek, by zrobić maski ulubieńców waszych dzieci lub coś na ich kształt ;). Jedno jest pewne, maluchy będą z pewnością zadowolone, a wy zabłyśniecie w ich oczach.
A czemu nie zrobić domowego balu karnawałowego? Ferie to doskonała okazja do zabawy. Zaproście kolegów, koleżanki, zróbcie maski, do tego muzyka i dobra zabawa gwarantowana.
My zrobiliśmy maski: żaby, tygrysa, lwa, potwora i prosiaczka. Zobaczcie sami, co z tego wyszło.
A może macie jakieś inne karnawałowe pomysły? Piszcie w komentarzach, chętnie wypróbuję. Życzę udanej zabawy!
Podobny artykuł:
Chcesz poznać inne pomysły na zabawy zajrzyj tu.
Jaki super pomysł. Wystarczy dobór stroju i dziecko super wyglada na balu karnawałowym w przedszkolu.
Cieszę się, że inne dzieciaki też będą mieć fajną zabawę 🙂
Sama pamiętam z dzieciństwa, jak podobały mi się stroje robione przez mamę. My zamiast masek malujemy twarz-farbkami do twarzy, zmywalnymi mazakami lub moją kredką do oczu 🙂 Kot i tygrys to generalnie hity. I nic więcej nie potrzeba do świetnej zabawy. Pozdrawiam!
Też pamiętam jak mama robiła mi koronę z papieru, tłukła bombkę, żeby zrobić brokat. Do tego peleryna z gazy i przyczepiona wata. To dopiero były czasy DIY 🙂
Super pomysły. 🙂
Moja mała stwierdziła, że chce na balu być kucykiem pony. 😀
No to mamo masz trudny orzech do zgryzienia 🙂
Proste, a ile radości. Szkoda, że mój syn woła: „Chcę być Lordem Vaderem”, a ja nie lubię Gwiezdnych Wojen 😉 Chętnie bym mu zrobiła jakiegoś prosiaczka!
Może zrób prosiaczka, a nóż mu się spodoba 🙂
świetny pomysł 🙂 u nas na balu w przedszkolu królowały Elzy i superbohaterowie , oczywiście kupione a nie zrobione przez mamy
Księżniczki i superbohaterowie to nieustający trend ;). Chociaż u nas w tym roku było też kilku strażaków.
Świetne maski zrobiłaś, u mnie przebieranki są cały rok i też robię sama kostiumy na baliki.Jak w domu się robi takie różne cuda to dzieciaki jak podrosną są bardziej pomysłowe i same tworzą ciekawe rzeczy. pozdrawiam
Świetne, zwłaszcza tygrysek 🙂
Dzięki samodzielnemu robieniu masek zabawa jest podwójna. Najpierw przy tworzeniu, a potem na balu. Dobrze, że wraca moda na samodzielne wykonywanie strojów lub ich elementów. Mają w sobie o wiele więcej uroku niż wypożyczone czy kupione stroje. Do tej pory wspominam strój biedronki, który mama zrobiła mi z krepiny i zajęłam dzięki niemu pierwsze miejsce w swojej klasie.
Świetny pomysł! 🙂